Numer katalogowy

ZOHAR IYHHH 003

Data premiery

23/01/2010

Formaty

CD

ARKONA

Acid Landscapes

Numer katalogowy

ZOHAR IYHHH 003

Data premiery

23012010

Formaty

CD

Płyta 'Acid Landscapes’ to pierwsza regularna publikacja nagrań z serii pod tym samym tytułem. W jej skład wchodzą cztery wydane przez autora wydawnictwa z nagraniami z lat 2002-2009. Nasze wydawnictwo to wybór najbardziej klimatycznych kompozycji. 'Acid Landscapes’ to niesamowita dżwiękowa podróż przez miasto nocą, której nie da się wrzucić do żadnej szuflady. Uważny słuchacz znajdzie tutaj ambientowe faktury, dubowe lub illbientowe rytmy, post-industrialny klimat, a nawet acidowy twist. To ponad 70 minut muzyki, która prowokuje i drażni, a jednocześnie fascynuje.

Pozycja dla fanów Scorn, Psychic TV, Coil (’LSD’ period), Techno Animal, Material

Tracklista

1.    space sonda
2.    global riot dub
3.    cannabis!
4.    buraki pastewne / mangold-beet
5.    las / wood
6.    dub session
7.    półmrok / dusk
8.    welcome to the city
9.    We are the lysergic family – acid fox trot
10.    starship dub
11.    drift1
12.    zjedz to /eat it
13.    intermission
14.    jezyny / blackberry

Recenzje

Santa Sangre:
Była już kiedyś w naszym kraju Arkona, tyle że tamta parała się black metalem. Ta ARKONA z tamtą nie ma nic wspólnego, to tylko zbieżność nazw. A muzyka również zupełnie odmienna. Czego się spodziewać? Tytuł płyty dość trafnie charakteryzuje jej zawartość .
Wytwórnia Zoharum rozwija się bardzo prężnie. Wydają sporo, w większości są to materiały całkiem niezłej jakości, a to, co cieszy mnie najbardziej, to fakt, że nie ograniczają się gatunkowo czasem sięgając w rejony z rzadka uczęszczane przez ambientników czy industrialistów. „Acid Landscapes” są tego faktu dobitnym przykładem.
Słowo, które najlepiej moim zdaniem określa muzykę zawartą na płycie, to „rozedrgana” – mamy tu mnóstwo niespokojnej rytmiki, dubowe klimaty, trochę industrii, nieco klimatycznych przestrzeni.. Całość pulsuje ledwie kontrolowaną energią, której czasem jednak nie udaje się okiełznać i wtedy, dzieje się, oj dzieje… Sporo tu różnego rodzaju sampli, które tylko wzmacniają to niespokojne wrażenie, z rzadka tonowane a to muzycznymi zwolnieniami, a to odrobiną humoru (nawiązanie do „Snu o Warszawie” Niemena). Parę ciepłych snów należy się też produkcji albumu, gdyż z jednej strony album brzmi czysto i przestrzennie, a z drugiej mocno analogowo, co dodaje całości fajnego „oldschoolowego” posmaku. Choć „Acid Landscapes” jest bardzo długa, nuda właściwie nie wkrada się ani przez chwilę, co przy prawie osiemdziesięciu minutach czasu trwania jest naprawdę dużą sztuką.
Dlatego też kciuk w górę. Albo nawet dwa, dobra, naprawdę dobra rzecz.

Darknation:
„Acid Landscapes” to gatunkowo chyba najbardziej odważne wydawnictwo prężnej oficyny Zoharum Records. W zasadzie nie jest to płyta szczególnie trudna w odbiorze ale dla stałych odbiorców gdańskiej wytwórni może być to danie trudne do przełknięcia. Dla bardziej otwartych słuchaczy, kochających szeroko pojętą alternatywną muzykę elektroniczną materiał nie powinien stanowić bariery nie do przejścia.
Za nazwą Arkona kryje się niejaki Karol Su-Ka. Artysta działający od przeszło 20 lat na wielu polach (Karol jest malarzem, performerem, DJ-em, VJ-em, muzykiem i wokalistą). „Acid Landscapes” zawiera wyselekcjonowane, najbardziej klimatyczne utwory z serii pod tym samy tytułem, która ukazała się w czterech częściach w latach 2002-2009.
Choć album trwa grubo ponad 70 minut trudno jest się przy nim nudzić. Wypełnia go nietypowa, pełna energii fuzja elektroniki, dubu, ambientu i postindustrialnego klimatu z wyraźnym psychodelicznym nieco awangardowym nastroju. Generalnie panuje mocno energetyczna atmosfera, wiele zmian rytmów, czuć jest trochę w tym improwizacji, luzu i swoistego braku jakiejkolwiek kontroli (choćby humorystyczny śpiew w „welcome to the city”). Całość naszpikowana jest bogactwem różnych sampli jak dobra kasza skwarkami. Także Ci którzy lubią odkrywać z kolejnym przesłuchaniem wiele nowych smaczków powinni być zadowoleni.
Cóż mam więcej dodać? Dla tych którzy zasłuchują się z wydawnictwach rodzimej Requiem Records myślę że płyta powinna bez problemu przypaść do gustu. Dobrze jest czasem dać odpocząć uszom od trzasków i szumów i zaserwować im coś innego, równie ciekawego 😉

Panoramajournal:
This time Zoharum present us the infamous IYHHH serie in its enigmatic third chapter,this time with ARKONA „acid Landscapes”!! and what we found here is a suggestive piece of hybrid mutation and psychodelic spaces going into all direction through mid tempo drum parts,rythmic patters,voices,minimal defragmentatons,deprogramed filters and more.This is one such releases which keep your sences awaken all the time due how all 70 minutes,with 16 compositions penetrates your brain slowly,and offer you diverse facets of art!Karol Su-Ka,the mastermind behind this project,develops diverse methods of illbient,minimalism and post industrial structures in order to create vast psychedelic passages,in which the listener must be submerged in order to understand the enigmatic facet createdby ARKONA.One of the important elements in this album,is the sutil abstract way as each one of the compositions are created,always into rythmic patterns but dressed with several mutative atmopsheres which enrich the tracks in general from start to finish.The album at moments reminds me Coil in the way how the minimal sounds are put together,creating experimental spaces with different touches and elements through the whole alum.Without a doubt a very interesting piece worth to explore,if you are looking for something dynamic,well structured and experimental!!!Ltd x 444 hand-numbered copies in an outsized ecopak with postcard.

Mroczna Strefa:
Dość nieszczęśliwą nazwę obrał dla swojego projektu niejaki Karol Su-Ka. Była black metalowa ARKONA, świat podbija folk-metalowa formacja z Rosji o tej właśnie nazwie. Tu natomiast nie mamy do czynienia ani trochę z muzyką metalową, ba, nawet rockową, a i do pogańskiego klimatu nawet na chwilę ten materiał się nie ucieka. Co więc mamy na „Acid Landscapes”? Ano rzeczone pejzaże współczesnego miasta namalowane dźwiękami mieszczącymi się w dość pokaźnej przegrodzie z napisem ambient dub. Niewiele to jeszcze mówi? To wyjaśnię może w nieco inny sposób. Te 14 kompozycji to takie kołyszące granie wyłącznie przy zastosowaniu elektronicznych środków oraz sampli. Taka eksperymentalna elektronika budowana na dubowej rytmice, ścieraniu się różnych plam dźwiękowych, a czasem też głosów (sample z telewizji np. w „Global Riot Dub”). Zderzenie ambientowych podkładów z industrialną mechanicznością, chwytanie malarskich obrazów metodą kolażowej obróbki dźwiękowej. Zdarzają się też dość zaskakujące momenty, jak na przykład w „Welcome To the City”, które jest improwizacją na temat jednego z bardziej znanych utworów Czesława Niemena. To już tak bardziej szczegółowo, a przecież nie mamy tu do czynienia z debiutantem, bo Karol Su-Ka działa na artystycznej niwie (jako malarz, performer, DJ, wokalista i muzyk) od lat około dwudziestu, a w swoim CV ma między innymi współpracę z jazzowymi awangardowcami Wojtkiem Mazzolewskim i Maciem Marettim. Można by więc rzec, że jest podstawa do tego, by uznać „Acid Landscapes” ARKONY jako kolejny bardzo twórczy przejaw działań Karola, choć na dłuższą metę ten materiał nieco męczy i po dwudziestu, trzydziestu minutach nie wnosi już tak wiele jak na początku. Tym bardziej, że całość trwa grubo ponad 70 minut. Mimo to sympatycy takich rzeczy, jakie majstrowały lub nadal majstrują DIFFERENT STATE, SCORN czy na przykład swego czasu znany jako Zemial muzyk z południowo-wschodniej Polski mogą spokojnie po ten krążek sięgnąć. Mnie aż tak bardzo nie ruszył. Na koniec dodam, że „Acid Landscapes” wyszło już jakiś czas temu pod numerem 003 w serii bardziej awangardowych wydanictw Zoharum – IYHHH.