Rafał Kołacki
Ā’zan. Hearing Ethiopia
Numer katalogowy
ZOHAR 154-2
Data premiery
01122017
Formaty
CD
Płyta Rafała Kołackiego 'Ā’zan. Hearing Ethiopia’ to kolejne wydawnictwo z nagraniami terenowymi tego artysty, w którym dogłębnie próbuje analizować audiosferę wielkiego miasta. Tym razem Adis Abeby, stolicy Etiopii, miejsca z niezwykle szeroką gamą dźwięków. Miasta wielokulturowego, różnorodnego pod względem etnicznym i religijnym, w którym niemal zewsząd słychać wiele rożnych języków oraz odmiennych form religijnej aktywności. Głos modlącego się w oddali Muezzina, chrześcijańskich pieśni śpiewanych na żywo w kościele czy puszczanych z głośników w ciągu dnia. To wszystko przypomina o otwartości i tolerancji Etiopczyków, umiejętności funkcjonowania we wzajemnej symbiozie, ponad religią i polityką.
Jak piszę sam Kołacki: Etiopczycy są narodem bardzo dumnym, również ze swojej kultury dźwiękowej. Pielęgnują swoje tradycje muzyczne na różnych szczeblach aktywności. Dlatego nie spotkamy tu muzyki znanej ze światowych list przebojów, słucha się przede wszystkim etiopskich wykonawców (muzyki popularnej) albo utworów muzyki sakralnej. Chociaż źródło i jakość tych nagrań pozostawiają wiele do życzenia (najbardziej popularnym nośnikiem jest telefon komórkowy), to większość utworów jest znana na pamięć i śpiewana wspólnie. Etiopczycy kochają się bawić, dlatego wszelkiego rodzaju święta są czasem szczególnym. Podczas jednego z najważniejszych z nich, Meskal (święto upamiętnia odnalezienie Prawdziwego Krzyża w 326 r. przez cesarzową Helenę), całe miasto uczestniczy w zbiorowym szaleństwie a jego ulice zamieniają się wówczas w arenę wielkich parad lub małych spontanicznych koncertów.
Tym razem Kołacki podchodzi do zawartości merytorycznej płyty nieco inaczej niż we wcześniejszych produkcjach. Zamiast krótkich fragmentów dźwiękowych poszczególnych miejsc, tak jak na przykład na płycie 'Hijra. Noise from The Jungle’, proponuję słuchaczowi dogłębną, kilkuminutową kontemplację w charakterystycznych punktach stolicy Etiopii. Jest to między innymi kościół Św. Marii, niezwykle popularne miejsce codziennych modlitw i kontemplacji duchowej mieszkańców Adis Abeba. Funkcjonuje niemal bez przerwy, od wczesnego ranka do późnego wieczora, otwarte dla wszystkich, posiadające duży dzieciniec, na środku którego znajduje się właściwa świątynia. To właśnie dookoła niej można w ciszy i zadumie oddać się refleksji, pomodlić się, wyciszyć. W ciągu dnia z głośników umieszczonych na zewnątrz można usłyszeć religijną muzykę. Dookoła kościoła poza ogrodzeniem dziedzińca spotkać tylko hałas bardzo ruchliwej ulicy King George. Kościół Washa Mikael Rock Hewn do którego dojście wiąże się z całodzienną wyprawą poza miasto w górę, przed siebie w las, na łono natury. Położony jest na malowniczym wzniesieniu. Oprócz niego na tym samym terenie znajduję się jeszcze jeden, młodszy współczesny kościół oraz kilka budynków gospodarczych. Washa Mikael jest wykuty w skale i aktualnie nie pełni już swojej funkcji, jest zabytkiem, symbolem minionych lat. W całym kompleksie ważniejszą rolę odgrywa regularnie funkcjonująca kaplica. Odbywają się w niej różnego typu ceremonie religijne. Dla pobliskich mieszkańców wejście na szczyt i wzięcie udziału w takim rytuale jest przeżyciem mistycznym i dla mnie też takim się stało. Na nagraniu słychać odgłosy obrzędów dochodzących ze środka kościoła. To jest coś niesamowitego, medytacyjne, mantrujące pomruki przeplatane użyciem sakralnych instrumentów (sistrum, dzwonki). Nagranie zostało wykonane porze okołopołudniowej.
Generalnie punktów, utworów, które stanowią całość płyty jest dwanaście, wszystkie tytuły zostały zapisane w tradycyjnym etiopskim języku zwanym ge’ez – obecnie liturgicznym. Posiada on ciekawą fonetykę i formy zapisu, na przykład sam tytuł Ā’zan w ge’ez oznacza „uszy” .
Płyta została wydana w 3-panelowym ekopacku w ściśle limitowanym nakładzie 300 szt. Za okładkę odpowiada Mirt. Masteringiem zajął się Łukasz Miernik. Nad całym procesem wydawniczym czuwał Michał Porwet.